RADZENIE SOBIE Z PSYCHOLOGICZNYMI SKUTKAMI PANDEMII KORONAWIRUSA

Nikt z nas nie spodziewał się rzeczywistości, która stała się naszym udziałem w związku z panującą pandemią. Zamknięte placówki edukacyjne, restauracje, centra handlowe. Konieczność przejścia na pracę zdalną lub zawieszenia działalności. Koncentracja na zapobieganiu zakażeniu. Izolujemy się w domach, pomagając lekarzom w walce z wirusem, nie zawsze mając jednak świadomość, że toczymy bitwę z większą ilością przeciwników – osamotnieniem, destabilizacją, lękiem o przyszłość.
Jak nie dać im wygrać i przetrwać ten trudny czas na często niewielkim metrażu wypełnionym domownikami?

 

 

 

– Żałuję, że Pierścień do mnie trafił. Żałuję, że to wszystko się zdarzyło.

– Jak każdy, kto dożył takich czasów. Ale to nie jego wybór. My decydujemy tylko o tym, jak wykorzystać czas, który nam dano,. Na tym świecie działają nie tylko siły zła. (…) To pocieszająca myśl.”

 

<<Władca Pierścieni. Drużyna Pierścienia.>> J.R.R.Tolkien

 
1. Szklanka do połowy pełna
Zwykle trawa jest zieleńsza w ogródku sąsiada. Stąd mogą nam się pojawiać w głowie myśli typu „Inni mają lepiej, bo…”. Bo nie mają dzieci, więc w trakcie narodowej kwarantanny, mogą poświęcić czas tylko na pracę, czytanie książek etc. Bo mają dom z ogródkiem, więc nie muszą wychodzić z psem. Bo mają samochód, więc są bezpieczniejsi w drodze do pracy. W naszym otoczeniu są jednak i tacy, którzy mają gorzej – znajomi z ciężko chorymi rodzicami, którym przesunięto planowane zabiegi; kobiety w końcówce ciąży, które nie wiedzą jakie będą realia ich porodu; narzeczeni, którzy zostali zmuszeni odwołać swój ślub. Postarajmy się docenić to, co mamy, nawet jeżeli byliśmy przyzwyczajeni do większych swobód. Możliwość wyjścia na zewnątrz czy kontakt z życzliwymi osobami to zasoby nie do przecenienia, a koncentracja na nich pozytywnie wpływa na samopoczucie.
2. Drobne przyjemności.
Budząc się kolejnego dnia, mamy przed sobą czystą kartę do zapisania. Spróbujmy umieścić na niej takie elementy, które pozytywnie nam się kojarzą. To naprawdę mogą być drobiazgi. Chodzenie w bluzie, w której dobrze się czujemy, wypicie ulubionej herbaty, zaplanowanie czegoś smacznego na obiad. Powodzenie tej misji zależy od naszego nastawienia – nawet jeżeli w domu panuje rozgardiasz i piętrzą się obowiązki, poprawienie naszego nastroju jest jak najbardziej realne.
3. Skupianie się na tym, co tu i teraz.
To, co pomaga zredukować nasz lęk , to poczucie kontroli, a o nie jest raczej trudno w takim wymiarze jak dotychczas. Dlatego planowanie jednego dnia do przodu jest dużo mniej zagrażające niż wyobrażanie sobie 3 kolejnych tygodni w zamknięciu. Zastanówmy się, co chcemy zrobić kolejnego dnia i zadbajmy o różnorodność naszych aktywności. Niech każdy członek rodziny powie o swoich planach – to pozwoli znaleźć czas i miejsce na realizację potrzeb wszystkich domowników.
4. Lista spraw do zrobienia.
Konieczność pozostania w domu może być postrzegana jako ograniczenie lub jako okazja. Jeżeli popatrzymy na nią w ten drugi sposób, możemy uruchomić swoją kreatywność. Mamy teraz możliwość, żeby wykonać z dziećmi różne prace plastyczne, na które w codziennym pędzie nie mieliśmy czasu, ugotować posiłek razem ze współmałżonkiem czy przejrzeć papiery piętrzące się w szufladzie.
Zróbmy listę spraw, które wymagają naszej uwagi. Wykreślanie zrealizowanych podpunktów wzmocni nasze poczucie sprawczości.
5. Praca nad ciałem.
Napięcie związane z niecodzienną sytuacją może kumulować się w naszym ciele, dlatego ważne jest, żebyśmy spróbowali zadbać o siebie od strony fizycznej. Zwróćmy uwagę na zbilansowaną dietę (dostosujmy dotychczasową liczbę przyjmowanych kalorii do zmian naszej aktywności), pijmy dużo wody, poszukajmy skutecznych w naszym przypadku metod relaksacyjnych (np. ćwiczenia oddechowe, wizualizacje), zadbajmy o aktywność fizyczną. W powiedzeniu „W zdrowym ciele, zdrowy duch.” jest więcej niż ziarno prawdy.
6. Ograniczanie informacji z internetu.
Dynamicznie zmieniająca się rzeczywistość powoduje, że chcemy cały czas trzymać rękę na pulsie. Bycie online wystawia nas jednak dużą ilość fałszywych informacji, negatywnych komentarzy oraz może potęgować w nas poczucie zagrożenia. Tyczy się to również mediów społecznościowych, które są w sporym stopniu zdominowane przez tematykę okołowirusową. Dlatego poszukujmy informacji jedynie ze sprawdzonych źródeł i nie więcej niż 2 razy dziennie.
7. Podtrzymywanie kontaktów towarzyskich.
Ludzie są istotami stadnymi – jedni mniej, inni bardziej. Dla towarzyskiego ekstrawertyka ograniczenie kontaktu z innymi może być prawdziwym przekleństwem, z kolei introwertyk może się męczyć na małej przestrzeni z innymi członkami rodziny. Zadbajmy więc o to, żeby dostarczyć sobie tego, czego akurat potrzebujemy. Podtrzymujmy relacje korzystając ze zdobyczy nowych technologii. Dzięki temu możemy poczuć się lepiej, a nasi bliscy dostaną znak, że nie są sami. Jeżeli potrzebujemy przestrzeni dla siebie, mówmy o tym otwarcie. Współpraca w jakiejś sprawie zazwyczaj przyczynia się do powstania nowych rozwiązań.
8. Szukanie wsparcia w sytuacjach kryzysowych.
Może się tak zdarzyć, że z tym co się dzieje w naszych myślach i emocjach trudno będzie sobie samemu poradzić. W takich sytuacjach postarajmy się porozmawiać o naszych przeżyciach z kimś bliskim – przyjacielem, współmałżonkiem, rodzeństwem. Samo nazywanie naszych obaw przyczynia się już do ich redukcji. Jeśli takie działania nie wystarczą, nie mamy w swoim otoczeniu zaufanych osób lub doświadczamy napięcia właśnie w relacjach z najbliższymi, zwróćmy się po profesjonalną pomoc.
 
Ze względu na szczególne okoliczności wielu psychoterapeutów świadczy obecnie usługi online lub telefonicznie.
W Specjalistycznej Poradni Rodzinnej Dzielnicy Wawer również uruchomiliśmy zdalne wsparcie psychologiczne dla mieszkańców Warszawy.

Szczegóły dotyczące tej formy pomocy można znaleźć na stronie

www.sprwawer.pl w zakładce Aktualności.

 
Artykuł dostępnym również w wersji pdf: Radzenie sobie z psychologicznymi skutkami pandemii koronawirusa.pdf
                                                                                                                                                                                               
 
                                                                                                                                                                                         Lidia Flis 
                                                                                                                                                                                                           Specjalistyczna Poradnia Rodzinna
                                                                                                                                                                                                              Dzielnicy Wawer